Ja to chyba zacząłem robić trochę podświadomie, ale zauważyłem po jakimś czasie, że tak jest – słuchanie audiobooków w samochodzie może poprawić bezpieczeństwo na drogach!
U mnie wygląda to tak, że od kiedy zacząłem słuchać podcastów i audiobooków podczas jazdy samochodem to (zakładając, że akurat nie ciśnie mnie krytycznie czas, np. przedszkole się zaraz zamyka) to zacząłem jeździć wolniej – raz, że jadę trochę dłużej i odrobinę więcej sobie zdążę przesłuchać; dwa, jadąc wolniej, spokojniej, znacznie łatwiej jest ogarnąć słuchanie ze zrozumieniem i zapamiętywanie nie przestając jednocześnie myśleć o tym co się dzieje na drodze.
Wygląda na to, że sytuacja win-win. Na razie sprawdza mi się kiedy jadę sam. Ciekawe czy uda mi się przekonać rodzinę do swojego doboru książek “samochodowych”?
No i skoro mowa o podcastach to linki – dwa azurowe audio podcasty, które uskuteczniam w samochodzie:
The Azure Podcast
Microsoft Cloud Show
Poza tym jest też Devtalk, no ale to oczywista oczywistość, jak mawia klasyk.
Edit: zastanawiam się, czy nie złapię się kiedyś na jeżdżeniu dookoła osiedla żeby dojechać do końca rozdziału. To by trochę umniejszało fajność rozwiązania 😉