Tak się zabawnie złożyło, że niedawno rozpoczął się nowy rok. Wtedy obroty siłowni rosną, a programiści robią postanowienia, że w wolnej chwili ogarną jakiś nowy język. Dla odświeżenia szarych komórek, dla sportu, dla satysfakcji, obojętnie, ale ogarną.
Jednocześnie Gutek pisze o nauce i poznawaniu języków, zapowiada serię wpisów o Go, a ja dowiedziałem się (no jakoś nie trafiłem na to info wcześniej, chociaż projekt na GitHubie jak widzę rozpoczął się pod koniec 2014), że trwają prace nad Azure Go SDK.
No i co? No i chyba trzeba będzie się wgryźć w tą serię i czegoś o języku dowiedzieć. Skoro będzie się dało z tego ogarniać Azure, którego używam na co dzień, to ciężko znaleźć jakąś wymówkę. Tylko lista rzeczy do nauczenia się w tym roku jakoś niebezpiecznie się rozrasta, a to dopiero styczeń 😉